Le Monobloc c’est la cité ouvrière à Bray au Levant de Mons le long de la N90 entre Binche et Mons.
En roulant de Binche vers Mons, à gauche de la chaussée, c’est ESTINNES; à droite de la chaussée c’est BRAY.
Le tout , c’est le Levant de Mons d’après l’exploitation charbonnière au Levant et au Couchant de Mons.
Cette cité jardin fait partie de l’histoire des Polonais qui y vivent à côté du charbonnage, depuis les années 20. Il y a aujourd’hui des familles polonaises dans chacune des rues de Bray, comme dans chaque rue partout en Belgique.
Dans tout le bassin minier, la vie associative des Polonais a été très active.
A Bray aussi, dans la cité , une première église pour les Polonais avant la guerre et après la guerre longtemps ,là aussi, dans le très grand camp de baraques ,du coron en dur , plus tard, de l’église du monobloc et de la petite salle sous l’église.
Monobloc to robotnicze ośiedle w Bray w Levant of Mons wzdłuż N90 między Binche i Mons.
Jadąc z Binche w kierunku Mons, po lewej stronie drogi, to ESTINNES; na prawo od drogi jest BRAY.
Całość to Levant de Mons według wydobycia węgla w Levant (zachód )i Couchant ( wschód) od Mons.
To wieś -ogród która wpisuje się w historię Polaków, którzy mieszkali tu obok kopalni węgla od lat 20. Dziś na każdej z ulicy w Bray, jak na każdej ulicy w Belgii, mieszkają polskie rodziny.
Na całym obszarze górniczym życie stowarzyszeniowe Polaków było bardzo aktywne.
W Bray też, w ośiedlu : pierwszy kościół dla Polaków przed wojną i przez długi czas po wojnie, tam też, w bardzo dużym obozie koszarowym, przy domach , później cerkwi w. monoblok i małej sali pod kościołem.
Le Levant de Mons , lèvanne dès Mons prononcé par les Polonais, constituait dans la région du Centre, un groupe communautaire avec des comités propres comme les Polonais de Ressaix, ou d’Anderlues, ou les Polonais de Péronnes ou les Polonais de Chapelle Carnières ou ceux de Bois du Luc Saint Vaast Trivières : école polonaise, messe polonaise, danses polonaises, théâtre polonais, et des Polonais là aussi, comme ailleurs ,des Polonais non soumis à la curie: " les Patriotes ", les rouges .Des "communissssses " qu'ils n'étaient en rien de rien en fait . Donc comme partout, des rouges et les fidèles, catholiques et aussi des catholiques profonds asservis…
Seules,bien seules, les paroisses polonaises du Levant de Mons comme dernièrement celle de Bois du Luc ont vivoté jusqu’il y a peu mais délaissées, disons même négligées sous des prétextes curieux par le curé polonais, elles laissent d’amers regrets auprès d’une population polonaise portant nombreuse que nous avons mesuré pendant la rencontre de samedi dernier.
La chorale de SPOTKANIE, a animé, dans la rue ,non pas sur une scène célèbre, un quartier plein de Polonais qui ne savaient pas .
Levant de Mons, lèvanne z Mons, ogłoszone przez Polaków, ukonstytuowano w regionie Centre w Belgii , grupą społeczną z własnymi komitetami, takimi jak Polacy z Ressaix, Anderlues, Polacy z Péronnes, Polacy z Chapelle Carnières lub z Bois du Luc Saint Vaast Trivières: polska szkoła, polska msza, polskie tańce, polski teatr i Polacy tam też, jak gdzie indziej, Polacy nie podlegający curie: „Patrioci”, czerwoni. Tak jak wszędzie, czerwoni i wierni, katolicy, a także zniewoleni głębocy katolicy...
Same, bardzo samotne, polskie parafie Lewantu Mons, jak ostatnio Bois du Luc, walczyły do niedawna, ale zaniedbane, powiedzmy zaniedbane pod dziwnymi pretekstami przez polskiego księdza, pozostawiają gorzkie żale dużej populacji polskiej które zmierzyliśmy podczas ostatniego sobotniego spotkania.
Chór SPOTKANIE animował na ulicy, a nie na słynnej scenie, dzielnicę pełną nieznajomych Polaków.
dans la rue , dimanche 6 sept.de 10 à 17h, notre stand polonais, et sur le devant de l’église Notre Dame du Travail.
na ulicy, niedziela, 6 września, od 10:00 do 17:00, na naszym polskim stoisku oraz przed kościołem Matki Bożej Pracy.
La chorale c’est même produite jusqu’au cœur de la brocante pour réveiller chez certains brocanteurs, un sursaut sentimental d’appartenance à la Polonité.
Il est alors arrivé là ,de la brocante, des Polonais de partout : de Bray, des alentours et venus du bout de la Belgique.
Chór powstawał nawet w sercu pchlego targu, by obudzić w niektórych handlarzach używanymi towarami, sentymentalny wybuch przynależności do Polski.
Przyjechali tam wtedy z pchlego targu, Polacy zewsząd: z Bray, z okolic i z końca Belgii..
Edward HRYCZYNSKI dirige une association philatélique belgo-polonaise à Ressaix. Elle s'est activée un moment chez les Oblats à Kolbe puis est déménagée dans un café à Ressaix ,ailleurs ,pour obtenir des conditions un peu ...mieux.
Il est de la cité,là depuis toujours, à Bray .
On le voit partout, au festival de Tertre,dans les bals polonais chez nous et en France, lui est arrivé tôt dans la matinée , directement et ne nous a plus quitté. Il retrouve Zbigniew ZAJAC dont la famille a longtemps habité à la chaussée et Zdislaw OLA.
Edward HRYCZYNSKI kieruje belgijsko-polskim stowarzyszeniem filatelistycznym w Ressaix. Przez jakiś czas pracowała z oblatami w Kolbe, potem przeniosła się filatelistyka do kawiarni w Ressaix, gdzieś indziej, aby uzyskać nieco lepsze warunki.
Edward pochodzi z Bray, tam od zawsze, w Bray.
Widzimy go wszędzie, na festiwalu Tertre, na polskich balach ,u nas w regionie "Centre" i we Francji, on dotarl do stiska wcześnie rano, bezpośrednio i nigdy nas nie opuściło. Odnajduje Zbigniewa ZAJACA, którego rodzina od dawna mieszka w BRAY i odnajduje Zdzisława Olę.
Didier OLA ,sur la denière photo en Krakowiak en 1956, a, depuis des années, pour que l’on n’oublie pas tout doucettement la présence polonaise au Monobloc, spontanément comme d’autres dans leur coin , intelligemment commencé lui aussi un travail de recherche, d’archivage de documents, de récits, de listes de familles et témoignages, de photos de la vie des Polonais au Monobloc à Bray.
Les photos qu’il a présenté à l’intérieur de l’église sont les témoignages de la vie associative à Bray.
C’est un travail remarquable, utile, exemplaire qu’il faudra entreprendre nous mêmes partout sans encore attendre que quelqu’un vienne de Bruxelles ou de Gdynia pour le faire (Gdynia car là se trouve l’Institut national Polonais pour l’émigration polonaise dans le Monde).
En Belgique, ….il n’y en a pas chez les Polonais,un institut d'étude de la présence polonaise.Toutes les autres communautés, les autorités de ces communautés,Grecs, Italiens, Algériens, Espagnols, en ont créé un centre d'étude de leur émigration en Belgique et nous Polonais….non,non, pour quoi faire… se disent ceux de Bruxelles ! )
Didier OLA, na ostatnim zdjęciu w Krakowiaku w 1956 roku, od lat, abyśmy delikatnie nie zapomnieli o polskiej obecności w Monobloku, spontanicznie jak inni w swoim zakątku, inteligentnie , też rozpoczął poszukiwania pracy, archiwizację dokumentów, opowieści , spisy rodzin i zeznania, zdjęcia z życia Polaków w Monobloku w Bray.
Zdjęcia, które zaprezentował w kościele, są świadectwem życia społeczności Bray.
To niezwykła, pożyteczna, wzorowa praca, którą będziemy musieli podjąć się wszędzie, nie czekając, aż przyjedzie do niej ktoś z Brukseli czy Gdyni (Gdynia, bo na świecie o Polonii jest Polski Narodowy Instytut Emigracji Polskiej).
W Belgii… nie ma wśród Polaków żadnego instytutu badania obecności Polaków . Wszystkie inne wspólnoty, władze tych wspólnot, Grecy, Włosi, Algierczycy, Hiszpanie, utworzyli ośrodek badania ich emigracji do Belgii a my Polacy… nie, nie, po co… mówią ci z Brukseli! )
La soeur de Didier OLA, Irena OLA
Siostra OLI, Irena OLA
OMYLINSKI Julien de Havré la commune voisine qui a fait son service militaire belge à SPICH en …1960
OMYLIŃSKI Julien Z Havré z sąsiedniego miasta, który odbył belgijską belgijską służbę wojskową w SPICH w …1960 r.
JAROS Czeslaw et NOWACKI Jean de Péronnes Village juste à côté de Bray ne connaissaient pas Spotkanie, ne connaissaient pas le domaine des Oblats à Ressaix .Non,non je ne savais pas .Oui, je suis né à Péronnes Village.
JAROS Czesław i NOWACKI Jan ze wsi Péronnes tuż obok Bray nie znali zespołu "Spotkanie", nie znali ośrodku oblatów w Ressaix. "Nie, nie nie wiedziałem "" Tak, urodziłem się we wsi Péronnes"
FOUCART Pierre dont la maman,les grands-parents sont Polonais de Bray avec MIELNICZUK Stanislaw
FOUCART Pierre którego matka, dziadkowie to Polacy z Bray ze Stanisławem MIELNICZUKIEM
Le plus jeune des BLASKIEWICZ et les amis des Polonais (photo Carla GRANDE)
Najmłodszy z BLASKIEWICZÓW i przyjaciele Polaków (fot. Carla GRANDE)
BLASKIEWICZ grand père et BLASKIEWICZ petit fils (photo Carla GRANDE et ci-dessous nos portraits aussi. Nous y tenons beaucoup )
Dziadek i wnuk BLASKIEWICZA (fot. Carla GRANDE i nasze portrety poniżej. Bardzo nam na tym zależy)
à gauche, Alain DRESCIGH? le mari de Carla Grande avec Blaskiewicz très connus sur Estinnes
po lewej mąż Carli Grande z Blaśkiewiczem, bardzo dobrze znanym w Estinnes
JABLONSKA Halina et Régine FABJANCZYK après tant d’années
JABLOŃSKA Halina i Régine FABJAŃCZYK po tylu latach
Les parents de Caroline KRAUS (Spotkanie)
Rodzice Carolini KRAUS (Spotkanie)
Justine DILLE et Caroline KRAUS du ballet de Spotkanie et des amis des Polonais déjà rencontrés au Stand polonais du salon Vitaville de La Louvière ont rentré quelques sous pour leur ensemble de chant et de danse
Justinea DILLE i Carolina KRAUS z baletu Spotkanie i przyjaciółki Polaków poznane już na polskim stoisku na targach Vitaville w La Louvière zarobiły kilka groszy na swój zespół pieśni i tańca
Urszula MACIEJEWSKA, sa cousine venue de Pologne et son mari Jean CHUDZICKI de Ressaix. Ils sont du comité " les Polonais du Centre" issus d'un ancien KSMP de Ressaix. Voyez la photo sur le côté.
Urszula MACIEJEWSKA, jej kuzynka z Polski i jej mąż Jan CHUDZICKI z Ressaix. Są z komitetu „Polacy w regionie Centre” z byłego KSMP z Ressaix. Zobacz zdjęcie z boku na prawo.
à g et tout à droite le frère et la soeur MALEC de BRAY et au centre N.Rutkowski de Bray
po lewej i po prawej brat i siostra MALEC z BRAY a na środku N.Rutkowski z Bray
Certains Polonais rencontrés auprès de notre stand de Bray, ont appris ce dimanche, étonnés qu’il existait toujours des associations dans le Centre, à Charleroi et dans le Borinage, avec des fêtes polonaises, avec des ensembles de danses polonaises même. D’autres encore : que Comblain existait toujours,Lommel, Montaigu, Banneux et enfin pour l’anecdote un Polonais de 77 ans né à Péronnes a appris qu’il y avait une église polonaise à Ressaix.
Retenons ,sans commentaire, qu’il nous reste à Polonia Centre et partout ,bien partout, malgré nos succès dans nos recherches des « Opuszczone, zapomniane Polacy » qu’il reste un gros gros gros travail à faire auprès de Polonais oubliés qui n’attendent que cela et que l’on ne peut se contenter uniquement de la routine de nos beaux bals polonais, des amis qu’on y côtoie, du plaisir des amitiés belgo-polonaises et de celui des jumelages de localités Belgique-Pologne, alors que tant de Polonais d’ici et là et là , restent esseulés sans savoir.
Bien……on m’a une fois répondu fâché, lorsqu’on plaide pour un tel travail: « ils n’ont qu’à s’intéresser ».
Bref,….. oui, avec SPOTKANIE dans la rue, cela a été, chaleureux, plein d’émotion et chaud comme quand les mineurs polonais, leurs familles, animaient à l’époque, une vie culturelle polonaise permanente dans la cité.
« Retrouvailles à Bray » organisées par Carla GRANDE, conseillère communale à Estinnes, plus tard échevine même, animatrice du comité de quartier où vit sa famille italo-polonaise ,le Monobloc, les retrouvailles, ont permis, ce samedi dernier, de se rencontrer, de se découvrir, de se redécouvrir encore un peu plus Polonais, de mieux se reconnaître, se connaître et s’apprécier et de parler de nos parents, de nos grands parents à Bray, des anciens des associations polonaises voisines dans la région du Centre.
Depuis bien longtemps, Carla Grande passe souvent un moment à nos fêtes polonaises et c’est notamment pour y attirer plus de Polonais de Bray qu’elle a pensé nous faire venir au Monobloc.
Kilku Polaków spotkanych na naszym stoisku w Bray dowiedziało się w tę niedzielę, zdziwione, że żyją polkie zwiąski w regionie "Centre" , w Charleroi i Borinage; wciąż istnieją skojarzenia z polskimi imprezami, nawet z polskimi zespołami tanecznymi. Jeszcze inni, że Comblain nadal istniał, Lommel, Montaigu, Banneux i wreszcie dla anegdoty 77-letni Polak urodzony w Péronnes dowiedział się, że w Ressaix jest polski kościół.
Przypomnijmy bez komentarza, że wciąż mamy w Polonii "Centre" i wszędzie, no i wszędzie, mimo naszych sukcesów w badaniach o "Opuszczonych, zapomnianych Polacy" jest jeszcze dużo wspaniałej pracy do wykonania z zapomnianymi Polakami, którzy robią nie czekamy na to i że nie możemy zadowolić się tylko rutyną naszych pięknych polskich balów, przyjaciółmi, których tam spotykamy, przyjemnością przyjaźni belgijsko-polskich i bliźniaczych miejscowości belgijsko-polskich, podczas gdy tylu Polaków tutaj i tam i tam pozostają samotni, nie wiedząc.
Cóż……otrzymałem kiedyś odpowiedź złą , gdy błagałem o taką pracę: „po prostu ludzie mają same się zainteresować”.
Krótko mówiąc… tak, na ulicy ze "SPOTKANIEM "było ciepło, pełne emocji i ciepłe jak wtedy, gdy polscy górnicy wraz z rodzinami animowali w tym mieście , stałe polskie życie kulturalne.
"Zjazd w Bray" zorganizowany przez Carlę GRANDE, radną gminy w Estinnes, później nawet radną, przewodniczącą komitetu sąsiedzkiego, w miejscu którym mieszka jej włosko-polska rodzina, Monoblok, zjazd, który w ostatnią sobotę pozwolił nam się spotkać, poznać się nawzajem , aby na nowo odkryć siebie trochę bardziej polskości, lepiej się rozpoznać, poznać i docenić oraz porozmawiać o naszych rodzicach, naszych dziadkach w Bray, wychowankach sąsiednich polskich stowarzyszeń w regionie Centre.
Carla Grande od dłuższego czasu często bywa na naszych polskich imprezach i to właśnie po to, by przyciągnąć więcej Polaków z Bray, że pomyślała o sprowadzeniu nas do Monobloku.
KOZLOWSKI ALEXANDRE v/pr de Zwiazek Polakow w Belgii
grâce à ces photos, j'ai pu reconnaitre beaucoup de personnes perdues de vue depuis plus de 50 ans. grand merci (Danielle RUTKOWSKI )