796 BARDZINSKI ORKIESTRA we FOURMIES we Francji nie daleko z Chimay w Belgii.
To nasi przyjaciele z Francji naprzeciwko Chimay.
Około 10 lat temu jechaliśmy na polską impreze do ANOR. Oni do nas do Bois du Luc i Morlanwelz.
A teraz od kilka lat do Fourmies na końcu kwietnia.
To jest stara polska społeczność, która nie pracowała w kopalniach węgla, ale od latach 20tych ,w lasach, na polach, w fabrykach włókienniczych i małych metalurgiach i metalach.
Jest to godzina jazdy od Binche, odległość od Binche do Brukseli.
Przyjeżdżają do nas na polskie festiwale Binche w Belgii. Dlatego często wybieramy się do nich, ponieważ przychodzą do nas.
Muśimy wiedzieć, że jak się jedzie do innych Polaków w Belgii, do innych Polaków we Francji no to oni normalnie przychodzą do nas.
Spotkania z Polakami z regionu "le Centre:La Louvière-Ressaix-Binche" są konieczne bo przez lata,lata, Polacy z regionu Centre i reszta Polonii Belgijskiej nie mieli kontaktu.
Oprócz kilku osób, tak naprawdę niewielu, masa Polaków z regionu Centre, jak i inne, nie miała kontaktu z innymi Polakami w Belgii, a jeszcze mniej z Polonią z Francji.
Nie czeba myślić o siebie bo sie kiedyś jechało do Comblain, do Lommel, do Scherpenheuvel, do Banneux; ale o wszystich, o tych co się nigdy nie spotykało i żyją tutaj tak długo jak i my.
Większość, bardzo dużo Polaków, nie nalezy do niczego, nigdy nie należała.To jest fakt.To są Polacy i warto dotych Polaków zrobić krok , je zgromadzić , je złonczyć.To jest nasze marzenie.